po 2 godzinach....
Sala była posprzątana naczynia pozmywane, wszystko dookoła było czyste. Stoły ustawione tak jak wcześniej a na nich pozakładane brązowe krzesełka. Dziewczyny wychodząc z miejsca gdzie odbyła się Oli 18-nastka postanowiły iść na spacer do pobliskiego parku, a potem na jakieś małe zakupy . Tak była niedziela ale co tam zawsze można zaszaleć . Agata Daria i bohaterka ruszyły w stronę miejsca gdzie miały iść . Galeria znajdowała sie od razu koło parku co sprawiło że nie musiały tak długo wlec się przez miasto. Dziewczyny już wchodziły do budynku gdzie zatrzymał je widok Kuby i Natalii. Ole bardzo to zdenerwowało gdy zobaczyła że się trzymają za ręce.
-O co chodzi ?- pomyślała dziewczyna
- Wczoraj ze sobą nie tańczyli nic ani nie gadali a teraz ? . Ola ze wściekłością podbiegła do nich i zaczęła krzyczeć
- Kuba możesz mi to wszystko wytłumaczyć ? Co ty robisz ?- wrzeszczała na całą ulicę -Jak tak możesz ? Jeszcze z nią ?Nie wybaczę ci tego.
- Ola przepraszam to nie tak jak myślisz
- Że ja niby źle myślę?- krzyczała dalej dławiąc się łzami
- Nie Ola ja z Natalią ?- wydukał
- Co ty z nią ?
- Ja z nią kiedyś byłem .
W tym momencie z bohaterki nie leciały już pojedyncze łzy ale strumienie uczyć
- Czemu nigdy mi o tym nie powiedziałeś ? Dlaczego ? - Ola już bez silna starała się wydusić z niego całą prawdę
- No bo... wiedziałem jak na to zareagujesz
- Mogłeś mi powiedziec a nie ukrywać teraz jeszcze gorzej sie czuje
- Przepraszam . Ale ...
- Ale co ? .. - w Oli myślach już rodził się najgorszy scenariusz.
- Ale ja do niej wróciłem . Wczoraj.. pamiętasz jak poszliśmy na szluga? tam to wszystko sie stało
- Ty chamie . nie chce cie znac wypie* z mojego życia. -Krzyczała dziewczyna
Ola uciekła do parku a za nią pobiegła Daria a Agata rozmawiała z Natalią i Kubą
- Zapamiętaj sobie . Ola nie jest sama jak będziemy chcieli to ci zrobimy pasztet na ryju. -Dodała Agata niskim głosem do Natalii. a po chwili do Kuby - A ty sobie nie myśl że tak łatwo ci wszystko pójdzie, nie minie pare dni i będziesz błagał aby ci wybaczyła. - Po tych słowach Agata poszła do dziewczyn które siedziały na ławce. dziewczyna idąc w stronę parku zatrzymała się przy budce z goframi i zamówiła 3 duże z bitą śmietana i owocami. Dołączyła do dziewczyn z przysmakiem jakim kupiła. Pani która sprzedawała była dość miła gdyż sprzedała 3 gofry w cenie 2.
- Dziewczyny mam coś do was. -krzyknęła z radością
- Mniam . - Powiedziała Daria która starała sie uspokoić Olę
....
A gdyby zacząć być szczęśliwym bez powodu ?
Ja tak miałem w zeszłym roku... Tylko bez gofrów...
OdpowiedzUsuńBardzo Ciekawy rozdział i czekam na więcej :) Pozdro ;]
hahaha ; ) głupek mój ;*
OdpowiedzUsuń